W ubiegły weekend (17 – 19 marca) część graczy miała okazję wypróbować Diablo IV w ramach zamkniętej bety. Choć testowa wersja nowej flagowej produkcji Blizzarda pozostawiła wśród społeczności w dużej mierze pozytywne wrażenia, nie obyło się bez mniejszych oraz większych komplikacji.

Wśród problemów męczących odbiorców gry znalazły się rzecz jasna również te, związane z technicznymi aspektami tytułu. Fani skarżyli się m.in. na długie czasy oczekiwania czy niestabilne połączenie z serwerami gry. Świadome tych problemów studio Blizzard Entertainment zabrało głos w tej sprawie.

W wywiadzie dla serwisu nme.com główny menadżer marki Diablo, Rod Fergusson, odniósł się do technicznych bolączek trapiących pozostającą w fazie testów grę. Rozpoczął od krótkiej dygresji związanej ze specyfiką i znaczeniem słowa „beta” w branży.

W dzisiejszych czasach słowo beta bywa błędnie interpretowane. Ludzie określają tym terminem „marketingową” betę, która zasadniczo jest innym określeniem dla dema. To nie nasz przypadek. Nasza beta polega na testowaniu technologii – zwłaszcza związanej z serwerami. Piątek zaczął się dla nas nieco niefortunnie – Rod Fergusson.

Kierując się w stronę konkretnych zarzutów i planów związanych z dalszym rozwojem Diablo 4, Fergusson zapewnia, że doświadczenie zdobyte przez dewelopera podczas przedpremierowych testów gry, stanowić ma podstawę dla przyjemniejszej, właściwej premiery produkcji.

W ciągu weekendu wypuściliśmy sześć poprawek, rozwiązaliśmy dziesiątki problemów, a cała ta praca opłaci się w przyszły weekend [podczas otwartej bety – przyp. red.], a następnie utoruje drogę ku premierze. Czasami dla graczy może być to frustrujące, ale muszą sobie oni zdać sprawę, że w ten sposób pomagają nam uczynić właściwą premierę gry znacznie lepszą – Rod Fergusson.

Słowa przedstawiciela studia skupiają się na samej istocie oraz zasadności przedpremierowych testów. Pozostaje mieć nadzieję, że te okażą się dla dewelopera cenną lekcją, która, zgodnie ze słowami Fergussona, poskutkuje przyjemniejszym doświadczeniem dla odbiorców podczas właściwej premiery.

Źródło:
Adam Celarek - GRY-OnLine